Na temat uzdrawiania istnieje wiele błędnych wyobrażeń. Problem polega na tym, że głównym czynnikiem w zrozumieniu zagadnienia jest wiara, a nie intelekt czy wiedza, a bazą dla wiary powinno być jedynie Słowo.
Czy Kiedykolwiek byłeś świadkiem uzdrowienia? Prawdopodobnie większość odpowie, że nie. Ale nawet jeśli byłeś, to czy gwarantuje ci to wiarę podczas osobistego kryzysu zdrowia? Sam fakt bycia świadkiem cudu nie doda ci wiary podczas choroby, jeśli twoja wiara nie opierała się wcześniej na Słowie Bożym. Bez niego podczas kryzysu pojawi się duch zwątpienia, który zablokuje dostęp do Boga.
A więc doświadczenie nie może uczynić twojej wiary silną. Słowo Boże może to sprawić. Czy zatem doświadczenia nie są istotne? Wielokrotnie po fakcie dokonania cudu przez Jezusa, Biblia mówi „i uwierzyli w Niego uczniowie jego”. Jednak bez połączenia ze Słowem, same tylko doświadczenia przedstawią ci obraz Boga w niewłaściwy sposób, a nawet mogą poprowadzić do zwiedzenia, ponieważ szatan też posługuje się „znakami i cudami”. Dlatego Słowo Boże musi być naszym fundamentem.
Teraz zajmiemy się największym dowodem na to, że Bóg pragnie twojego uzdrowienia oraz że nie jest On sprawcą chorób. Zaczniemy od tekstu z Listu do Hebrajczyków 1,1 „Bóg, który stopniowo i na wiele sposobów objawiał dawniej (swoje Słowo) ojcom przez proroków, w tych ostatnich dniach przemówił do nas w (osobie) Syna, którego ustanowił dziedzicem wszystkiego i przez którego stworzył wszystko, co istnieje w czasie i przestrzeni.” Innymi słowy, to co czynił Jezus jest dowodem na to, czego pragnie Bóg . On jest odbiciem Jego woli. Jezus więc jest wszystkim tym, co Bóg chciał tak naprawdę nam powiedzieć. Swoim życiem i służbą Jezus w pełni zamanifestował wolę Boga względem nas i nie tylko w kwestii uzdrowienia fizycznego, ale i w każdej innej kwestii. Dlatego powiedział do Żydów: „Ja i Ojciec jedno jesteśmy”.
Żeby dowiedzieć się jaki stosunek do uzdrowienia ma Ojciec, najpewniejszą informacją i najpełniejszym obrazem będzie to, jaki stosunek do uzdrowienia miał Jezus. Przyjrzyjmy się kilku tekstom z Ewangelii Mateusza:
„A gdy nastał wieczór, przywiedli do niego wielu opętanych, a On wypędzał duchy słowem i uzdrawiał wszystkich, którzy się źle mieli,” (8,16)
„I obchodził Jezus wszystkie miasta i wioski, nauczał w ich synagogach, głosił ewangelię Królestwa i uzdrawiał wszelką chorobę oraz wszelkie niedomaganie.” (9,35)
„A gdy Jezus to rozpoznał, usunął się stamtąd. Poszły też za Nim wielkie tłumy — i uzdrowił ich wszystkich.” (12,15)
„A gdy wyszedł (z łodzi), zobaczył wielki tłum i zlitował się nad nimi, i uzdrowił wśród nich ludzi wątłego zdrowia.” (14,14)
„I przyszły do Niego wielkie tłumy, które miały z sobą kulawych, niewidomych, kalekich, głuchoniemych oraz wielu innych i kładli ich u Jego stop, a On ich uzdrowił,” (15,30)
Proste wejrzenie tylko w tę jedną Ewangelię sprawia, że możemy zobaczyć jaki jest Bóg.
Jezus Chrystus wczoraj dziś i na wieki jest ten sam! To my zmieniliśmy sposób myślenia o Nim. Nie mamy wierzyć w Jezusa takiego jakiego sobie wyobrażamy. Mamy wierzyć w Jezusa, który jest przedstawiony na kartach Jego Słowa, w Jezusa, „który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty”. Są ludzie, którym się wydaje, że Bóg dodaje sobie chwały przez choroby. Jeżeli tak to Jezus odebrał swojemu ojcu wiele chwały, gdyż usuwał choroby! Tam gdzie się pojawił one znikały. Jedynym miejscem, gdzie nie mógł dokonać zbyt wielu uzdrowień był Nazaret. Tam ludzie znali go zbyt dobrze. Wydaje się, że podobnie jest w Polsce.
W Psalmie 103,2-3 znajduje się intrygujące zdanie.
” Uwielbiaj, duszo moja, Pana i nie zapominaj o tym, co ci dobrego uczynił. On ci przebaczył wszystkie twoje winy, On cię uzdrawia ze wszystkich chorób twoich.” Nie mamy najmniejszych wątpliwości, że Jezus przebacza wszystkie winy, ale co z drugą częścią zdania? Dlaczego mamy z przyjęciem uzdrowienia? Warto pomyśleć.
Na koniec jeszcze z Ewangelii Mateusza: ” I oto trędowaty, przystąpiwszy, złożył mu pokłon, mówiąc: Panie, jeśli chcesz, możesz mię oczyścić. I wyciągnąwszy rękę, dotknął się go, mówiąc: Chcę, bądź oczyszczony! I natychmiast został oczyszczony z trądu.” (Mt 8,2-3) Dlaczego trędowaty zapytał się Jezusa o to czy chce? To jest jedyny taki przypadek zanotowany w Ewangeliach.
Z dwóch powodów jesteśmy w lepszej sytuacji od trędowatego. Po pierwsze nie mamy trądu, po drugie znamy podejście Jezusa do choroby. Widocznie trędowaty nie za bardzo tak naprawdę wiedział czy Jezus chce, czy może nie chce go uzdrowić. W pewnym sensie okazał niewiarę, bo skąd to pytanie? Wiadomo, że Jezus chciał, ale skoro został uzdrowiony, to widocznie miał wystarczająco wiary.
Jezus nie przechodzi obojętnie obok ludzi kiedy cierpią. Powiedz Mu: „Panie ja wiem, że chcesz bym był zdrowy!” Wystarczy tylko jeden Jego dotyk. Uchwyć się obietnic Słowa. Zobaczysz jak twoja wiara będzie wzrastać a Jezus stanie się realny w twoim życiu. (c.d.n.)
Opracował Krzysztof Waszczuk na podstawie wykładu Adama Piątkowskiego
Jezus to bardzo fascynująca postać.Bóg dał mu tyle mocy, że potem ludzie dziwili się, że zwykły cieśla może tak nauczać i uzdrawiać.
Tytuł to druga część zdania z Psalmu 103
Ps 103:3 bw „On odpuszcza wszystkie winy twoje, leczy wszystkie choroby twoje.”
Część pierwszą znajdziesz w „starsze wpisy” na samym dole strony głównej. Część druga nie ukazała się na razie. Nie znam powodów. Przygotowuję jeszcze czwartą. Dziękuję za uwagi.
W temacie (który tutaj brzmi: On leczy wszystkie choroby Twoje) może być błąd (np. ortograficzny), jednak mówimy na temat i omawiamy (kogo?co?) temat (biernik l.poj. r.m). Myślę, że zwłaszcza chrześcijanie powinni zwracać uwagę na poprawność języka. Szukałam też części 1. i 2., aby zacząć czytanie od początku, ale nie potrafię ich znaleźć, więc proszę o jakieś wskazówki
Aby znaleźć artykuł czy autora najłatwiej jest skorzystać z funkcji PRZESZUKAJ TEN BLOG, którą można znaleźć na samej górze strony. Po kliknięciu w napis pojawia się okienko.