Faryzeusze w swojej gorliwości i pobożnych praktykach zgubili Boga. Nie wiedząc o tym czasami wpadamy w tę samą pułapkę co oni. Co w takim razie jest istotą prawdziwego życia z Bogiem?
Dodaj do ulubionych:
PolubienieWczytywanie…
Podobne
11 comments on “Zatruci religią”
Robert
07/03/2012
Jak już pisałem wcześniej, istnieje prawdziwa i fałszywa religia. Szatan podrabia wszystko, religię też, co nie oznacza, że nie istnieje ta właściwa religia, pobożność, służba Bogu czy jak tam to nazwiecie.
„Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca wyraża się w opiece nad sierotami i wdowami w ich utrapieniach i w zachowaniu siebie samego nieskalanym od wpływów świata.”-Jakuba 1:27 BT
” Religia Chrystusa nie jest religią ponurą…”-E White, Życie Jezusa, s.403
„Tak samo w dobrym gotowaniu tkwi więcej religii, niż myślicie.”-E White, 1TT 153
„Religia w domu jest nasza wielką nadzieją i rozjaśnia perspektywę na nawrócenie całej rodziny do Prawdy Bożej.”-E White 2TT 397
Życzę mniej skrajności a więcej uczciwości.
W naszym kręgu kulturowym słowo „religia” kojarzy się wyłącznie z chrześcijaństwem. Myślę, że w tym jest właśnie problem. W Nowym Testamencie słowo „religia” użyte było tylko dwa razy, zawsze w stosunku do Żydów.
„mieli natomiast przeciw niemu jakieś zagadnienia dotyczące ich własnej religii oraz jakiegoś nieżyjącego Jezusa, o którym Paweł twierdził, że żyje.”
„żyłem według najsurowszego stronnictwa naszej religii jako faryzeusz.”
Ani Jezus, ani apostołowie, nie użyli tego słowa jako określenie nowej drogi życia w Jezusie. To czego Jezus dokonał dla świata, jest inne od wszystkiego co było do tej pory. I rzeczywiście, jeśli spojrzymy na różne religie świata włącznie z żydowską (starotestamentową) widzimy religijne formy, ofiary, ceremonie, zakazy i nakazy, które w żaden sposób nie są w stanie dać nam życia. W przeciwieństwie do religii, Jezus jest drogą, prawdą i życiem i w żaden sposób nie kojarzy się to z jakąkolwiek dotychczasowych religijnych form. Dlatego chrześcijaństwo, to Jezus a nie religia.
„Albowiem zakon, zawierając w sobie tylko cień przyszłych dóbr, a nie sam obraz rzeczy, nie może w żadnym razie przez te same ofiary, nieprzerwanie składane rok w rok, przywieść do doskonałości tych, którzy z nimi przychodzą.”
„potem powiada: Oto przychodzę, aby wypełnić wolę twoją. Znosi więc pierwsze, aby ustanowić drugie;” Heb 10:1.9
Religia więc poucza ludzi co robić, aby stać się doskonałymi, Jezus natomiast uczynił nas doskonałymi. To jest ewangelia, w której nikt nie dopatrzy się jakiejkolwiek z dotychczasowych religijnych form.
mam pytanie do Krzysztofa. Pisząc że Jezus ma swój kościół masz na myśli jakiś konkretny czy też masz na myśli „..gdzie dwaj lub trzej zbiorą się w moje imię tam jestem pośród nich..” A może jedno i drugie. Jednym z powodów że ludzie szli za Jezusem a byli wśród nich również poganie było to że nie dał im w żaden sposób odczuć że są gorsi od „wybranych” którzy z tego samego powodu tak go nienawidzili
Ja tez doskonale rozumiem o co autorowi chodzi i popieram gorąco jego myśli.
Jednakże przestrzegałbym przed skrajnym podejściem do terminu „religia”.
Religia to służba, zespół czynności i ofiar, uczynków. Jak zwykle istnieje fałszywa religia, polegająca na upatrywaniu swojej wartości w służbie, uczynkach i ofiarach dla Boga. Istnieje też prawdziwa religia, polegająca na upatrywaniu swojej wartości w służbie, uczynkach i ofiarach, które to Bóg czyni dla nas. Takiej religii Jezus na pewno nie nienawidzi, ponieważ sam ją tworzy.
W moim zrozumieniu chłopakowi chodzi o podkreślenie, że w chrześcijaństwie chodzi o duchowość, a nie o religijność…Religijność kojarzy nam się z czymś zewnętrznym. Religijni byli faryzeusze w czasach Jezusa. Ludzie formy i zasad. Pozoranci i hipokryci.Takich „nauczycieli” mamy i dziś…
Bogu zależy jednak na naszym wewnętrznym życiu, skoncentrowanym na Jezusie, na treści, a nie na formie…, na zmianie naszego charakteru – na odtworzeniu w nas Jego charakteru. Chrześcijanin to nie ten, który co tydzień chodzi do kościoła, ale ten, który na co dzień żyje Jezusem i z Jezusem… Bogu zależy na Twojej duchowości, a nie religijność…
Wysłuchałam z ciekawością, sama bardzo często podkreślam iż religia to nie duchowość, ale z duchowości wypływają dobre-także religijne zachowania. Nie wiem jaka biblię czytali ci, którzy mówią: Jezus nienawidził religii?! nie wiem czy to, że mówimy co innego w kościele, a co innego robimy to religia?!dla mnie to hipokryzja, a nie religia. Religia może być pozbawiona hipokryzji- patrz na przykład Jezusa. Łatwo jest krytykować, trudniej budować. Marzena
Ciekawe świadectwo i dużo pięknych słów o Chrystusie. Szkoda tylko, że oprócz tego chłopak za swoje podwójne życie (uprawianie pornografii i piękne chrześcijaństwo na niedzielnym nabożeństwie) znienawidził religię (jak to sam wyraził pięknym zresztą rapem) i mówi jeszcze, że Jezus też jej nienawidzi. Słowo „religia” ma podświadome konotacje ze słowem „kościół”. A przecież Jezus ma także swój Kościół. Przyznaje się do niego i kocha go, a nie nienawidzi, a nawet oddał zań Swoje życie.
Mam mieszane odczucia po tym filmiku. Jestem przeciwny faryzeizmowi, ale nie religii. Religia jest OK jeśli nie ma w niej obłudy i faryzeizmu.
Ze skrajności w skrajność…..
Nie lubiłem rapu dokąd nie usłyszałem pewnego pastora, który miał rapujące kazania. Pastor był ADS, ale nie w Polsce. Potem w Kołobrzegu poznałem czarnoskórego zawodnika koszykówki z USA, który był najlepszy w drużynie. Facet przyjechał do Polski przede wszystkim jako misjonarz. On też rapował i w dodatku swoje teksty. Nigdy nie zapomnę jego rapu na temat Chrystusa zamiast kazania na sobotnim nabożeństwie.
Jak już pisałem wcześniej, istnieje prawdziwa i fałszywa religia. Szatan podrabia wszystko, religię też, co nie oznacza, że nie istnieje ta właściwa religia, pobożność, służba Bogu czy jak tam to nazwiecie.
„Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca wyraża się w opiece nad sierotami i wdowami w ich utrapieniach i w zachowaniu siebie samego nieskalanym od wpływów świata.”-Jakuba 1:27 BT
” Religia Chrystusa nie jest religią ponurą…”-E White, Życie Jezusa, s.403
„Tak samo w dobrym gotowaniu tkwi więcej religii, niż myślicie.”-E White, 1TT 153
„Religia w domu jest nasza wielką nadzieją i rozjaśnia perspektywę na nawrócenie całej rodziny do Prawdy Bożej.”-E White 2TT 397
Życzę mniej skrajności a więcej uczciwości.
W naszym kręgu kulturowym słowo „religia” kojarzy się wyłącznie z chrześcijaństwem. Myślę, że w tym jest właśnie problem. W Nowym Testamencie słowo „religia” użyte było tylko dwa razy, zawsze w stosunku do Żydów.
„mieli natomiast przeciw niemu jakieś zagadnienia dotyczące ich własnej religii oraz jakiegoś nieżyjącego Jezusa, o którym Paweł twierdził, że żyje.”
„żyłem według najsurowszego stronnictwa naszej religii jako faryzeusz.”
Ani Jezus, ani apostołowie, nie użyli tego słowa jako określenie nowej drogi życia w Jezusie. To czego Jezus dokonał dla świata, jest inne od wszystkiego co było do tej pory. I rzeczywiście, jeśli spojrzymy na różne religie świata włącznie z żydowską (starotestamentową) widzimy religijne formy, ofiary, ceremonie, zakazy i nakazy, które w żaden sposób nie są w stanie dać nam życia. W przeciwieństwie do religii, Jezus jest drogą, prawdą i życiem i w żaden sposób nie kojarzy się to z jakąkolwiek dotychczasowych religijnych form. Dlatego chrześcijaństwo, to Jezus a nie religia.
„Albowiem zakon, zawierając w sobie tylko cień przyszłych dóbr, a nie sam obraz rzeczy, nie może w żadnym razie przez te same ofiary, nieprzerwanie składane rok w rok, przywieść do doskonałości tych, którzy z nimi przychodzą.”
„potem powiada: Oto przychodzę, aby wypełnić wolę twoją. Znosi więc pierwsze, aby ustanowić drugie;” Heb 10:1.9
Religia więc poucza ludzi co robić, aby stać się doskonałymi, Jezus natomiast uczynił nas doskonałymi. To jest ewangelia, w której nikt nie dopatrzy się jakiejkolwiek z dotychczasowych religijnych form.
mam pytanie do Krzysztofa. Pisząc że Jezus ma swój kościół masz na myśli jakiś konkretny czy też masz na myśli „..gdzie dwaj lub trzej zbiorą się w moje imię tam jestem pośród nich..” A może jedno i drugie. Jednym z powodów że ludzie szli za Jezusem a byli wśród nich również poganie było to że nie dał im w żaden sposób odczuć że są gorsi od „wybranych” którzy z tego samego powodu tak go nienawidzili
Ja tez doskonale rozumiem o co autorowi chodzi i popieram gorąco jego myśli.
Jednakże przestrzegałbym przed skrajnym podejściem do terminu „religia”.
Religia to służba, zespół czynności i ofiar, uczynków. Jak zwykle istnieje fałszywa religia, polegająca na upatrywaniu swojej wartości w służbie, uczynkach i ofiarach dla Boga. Istnieje też prawdziwa religia, polegająca na upatrywaniu swojej wartości w służbie, uczynkach i ofiarach, które to Bóg czyni dla nas. Takiej religii Jezus na pewno nie nienawidzi, ponieważ sam ją tworzy.
W moim zrozumieniu chłopakowi chodzi o podkreślenie, że w chrześcijaństwie chodzi o duchowość, a nie o religijność…Religijność kojarzy nam się z czymś zewnętrznym. Religijni byli faryzeusze w czasach Jezusa. Ludzie formy i zasad. Pozoranci i hipokryci.Takich „nauczycieli” mamy i dziś…
Bogu zależy jednak na naszym wewnętrznym życiu, skoncentrowanym na Jezusie, na treści, a nie na formie…, na zmianie naszego charakteru – na odtworzeniu w nas Jego charakteru. Chrześcijanin to nie ten, który co tydzień chodzi do kościoła, ale ten, który na co dzień żyje Jezusem i z Jezusem… Bogu zależy na Twojej duchowości, a nie religijność…
Wysłuchałam z ciekawością, sama bardzo często podkreślam iż religia to nie duchowość, ale z duchowości wypływają dobre-także religijne zachowania. Nie wiem jaka biblię czytali ci, którzy mówią: Jezus nienawidził religii?! nie wiem czy to, że mówimy co innego w kościele, a co innego robimy to religia?!dla mnie to hipokryzja, a nie religia. Religia może być pozbawiona hipokryzji- patrz na przykład Jezusa. Łatwo jest krytykować, trudniej budować. Marzena
Ciekawe świadectwo i dużo pięknych słów o Chrystusie. Szkoda tylko, że oprócz tego chłopak za swoje podwójne życie (uprawianie pornografii i piękne chrześcijaństwo na niedzielnym nabożeństwie) znienawidził religię (jak to sam wyraził pięknym zresztą rapem) i mówi jeszcze, że Jezus też jej nienawidzi. Słowo „religia” ma podświadome konotacje ze słowem „kościół”. A przecież Jezus ma także swój Kościół. Przyznaje się do niego i kocha go, a nie nienawidzi, a nawet oddał zań Swoje życie.
Mam mieszane odczucia po tym filmiku. Jestem przeciwny faryzeizmowi, ale nie religii. Religia jest OK jeśli nie ma w niej obłudy i faryzeizmu.
Ze skrajności w skrajność…..
Petarda!!! Nie pozostawia żadnych złudzeń …
Fantastyczny RAP !
Nie lubiłem rapu dokąd nie usłyszałem pewnego pastora, który miał rapujące kazania. Pastor był ADS, ale nie w Polsce. Potem w Kołobrzegu poznałem czarnoskórego zawodnika koszykówki z USA, który był najlepszy w drużynie. Facet przyjechał do Polski przede wszystkim jako misjonarz. On też rapował i w dodatku swoje teksty. Nigdy nie zapomnę jego rapu na temat Chrystusa zamiast kazania na sobotnim nabożeństwie.
Alleluja!