Nie zwyciężysz ciemności walcząc na argumenty. Zapal światło, a wtedy ona zniknie sama. Moc ewangelii jest źródłem tego światła.
Jezus powinien być Początkiem i Końcem każdego naszego głoszenia, Alfą i Omegą wszelkich doświadczeń. Nie powinniśmy być sprzedawcami doktryn, czy ludźmi, którzy prowadzą innych jedynie do religijnych praktyk. Wszelkie nauczanie Jezusa dotyczyło jego samego.
Przypatrzmy się pewnemu zdarzeniu. Jezus opuścił Nazaret i rozpoczął swoją służbę. Gdy któregoś dnia powrócił do miasta, wszedł do synagogi, do której chodził co tydzień przez 20 lat. Panował wówczas taki zwyczaj, że do czytania Pisma, a może także jego interpretacji dopuszczano jedynie powszechnie znanych mężczyzn. Było więc rzeczą naturalną, że poproszono Jezusa.
„Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski od Pana” Łk 4,18-19.
Większość obecnych w synagodze na pewno znała ten fragment, bo słowa te były przecież czytane od 800 lat. Przełożony synagogi jak zwykle sięgał po zwój z wielką czcią i całował. Potem go odkładał na miejsce i wszyscy o nim zapominali aż do następnego razu kiedy był czytany. Teraz jednak zwój ten okazał się laską dynamitu, który przebudził ospałe zgromadzenie. Jezus powiedział, że starożytny tekst dotyczył jego. „Dziś” – powiedział – „spełniły się te słowa Pisma.”
Ludzie zgromadzeni w synagodze byli bardzo zdumieni tym oryginalnym nauczaniem. Czuli się zagubieni w nowym, duchowo nieznanym im krajobrazie, projektowanym przez Chrystusa dla całego świata, który on kochał, ale dla nich okazał się zbyt wielki. Zrodziło to ich obawy i pobudziło mordercze instynkty, które w tamtych czasach znajdowały się tuż pod powierzchnią skóry. Na kazanie Jezusa natychmiast przyszła odpowiedź – chcieli go zabić.
Jezus ogłosił Rok Jubileuszowy dla całego rodzaju ludzkiego. Wszystko, co Izrael wiedział o tym roku było skromnym obrazem prawdziwego jubileuszu w Królestwie Bożym: uwolnienia, spłacenia długów za grzechy, uzdrowienia ciała, duszy i ducha. W Nazarecie Jezus przemienił stare wersety w żywe słowo. Ogłosił wolność i amnestię dla wszelkiego rodzaju niewolników diabła.
„Rok łaski Pana” wciąż trwa. Pomimo wysoko rozwiniętej technologii ludzie potrzebują uwolnienia. Dotyczy to także chrześcijan, którzy chodzą do kościoła. Istnieje wielu niewolników strachu, depresji, wątpliwości, nałogów. Ludzie mają skłonności do zaniedbań, grzechu, moralnej destrukcji. „Rok łaski Pana” jest najważniejszym poselstwem, które ludzie powinni poznać. Ogłaszajmy je. Często zapominamy, że Jezus już był na ziemi. Nie żyjemy w erze przed Chrystusem. On naprawdę zwyciężył. Stało się to wtedy, gdy powiedział: „Wykonało się.”
John Peters
Podobne artykuły:
https://jadlodalnia.wordpress.com/2011/09/08/odparty-atak/
https://jadlodalnia.wordpress.com/2011/11/12/smak-bozego-przebudzenia/
https://jadlodalnia.wordpress.com/2011/08/23/prawdziwy-pokoj/
Bożenko! To co piszesz bardzo mnie poruszyło. Mam dla Ciebie Słowo od Jezusa, posłuchaj:
„A światłość świeci w ciemności, lecz ciemność jej nie przemogła.” (Joh 1:5)
Nieraz swoimi modlitwami wyważamy drzwi, które są otwarte. Przez wiarę możesz teraz SAMA czerpać wszystko to co Jezus Ci DAJE, ponieważ to On sam wypracował wszystko dla Ciebie kiedy rozpiął swoje bezcenne ramiona na krzyżu i tym gestem zaprasza Cię do Swego Królestwa. Teraz śmiało bież z Jego pełni łaskę za łaską! On Cię oczyścił i wszystko wybaczył. Jesteś doskonała w Nim. On Cię uleczył i zdrowie jest Jego darem dla Ciebie! Teraz przez Wiarę w Niego i Jego Słowo, ogłaszaj nad sobą i całą Twoją rodziną Jego panowanie, błogosławieństwo, wolność, uzdrowienie.
Jesteś dzieckiem Bożym i zły nie ma do ciebie prawa ani dostępu. Jezus już o to zadba. Na Twoim pokoleniu i na pokoleniu Twoich dzieci i wnuków, możesz W imieniu Jezusa zatrzymać całą ciemność świata, wszelkie przekleństwa, nawet genetyczne, możesz zakazać chorobie, nałogom, depresji i każdej innej złej rzeczy, panować nad Wami, bo zmieniłaś Pana w swoim życiu na Jezusa!
Teraz On jest Waszym Panem, i tylko On ma prawo do Was. On zapalił w Was światło, którego szatan swoimi ciemnościami nie jest w stanie stłumić! Powiedz do Jezusa: Panie Jezu! Ogłaszam Ciebie naszym Królem! Ogłaszam, że Twoje Królestwo powiększyło się o całą moją rodzinę! Ogłaszam Twoje błogosławieństwo i uzdrowienie mad moimi dziećmi i wnukami!
Czytaj Słowo Boże, szczegulnie ewangelię Jana, tak jakby Jezus mówił ze Słowa bezpośrednio do Ciebie. Każda Jego obietnica Jest dla całej Twojej rodziny. A wszystko to jest dzięki Jego wielkiej miłości. Wystarczy, że uwierzysz w dzieło, które dla Ciebie On wykonał. O resztę się nie martw! On się tym zajmie!
Bożenko to do Ciebie. Jesteś kolejną osobą którą wpisuję do mego rejestru osób o które się modlę. „Nie bój się bom Ja z Tobą ..” To nie moje zapewnienie ale „Jam jest”.Wczoraj byłem na nabożeństwie w jednym ze zborów na śląsku który jest bliski memu sercu. Woń duchowej śmierci jest wszechobecna. Baptyści, zieloni, i wielu innych uprzedza nas do królestwa Bożego. I dobrze się dzieje bo gdyby Bóg miał czekać na adwentystów to pożal się Boże…” …macie klucze królestwa, sami nie wchodzicie, a tym którzy chcieli by wejść zabraniacie.” To było do żydów i do nas… Coś zaczyna się dziać i widać wyraźnie że Bóg nie będzie czekać aż się łaskawie przebudzimy. Ktokolwiek weźmie to prawdziwe światło ten rozproszy ciemności z jakiegokolwiek kościoła by nie był
jestem tu,dzieki memu dziecku -corce znowu pomocna dlon mi podaje,,pomodlcie sie prosze za jej synka a mego wusia by byl zdrowym czlowieczkiem,by raczka z pomoca naszego Pana Jezusa wyzdrowiala bo tylko On jest w stanie pomoc,,,dziekuje,ze jestescie,ze jest taka strona,o ktorej nie mialam zielonego pojecia,-
duzo mam tylow jeszcze,,,jesli bedzie wola Boga aby je wypelnil zrobi to ,,,
swiatlo,ktore nigdy nie powinno w nas zgasnac,swiatlo,ktore daje sile,nadzieje,milosc moze przekazmy go innym-szukajacym jak kiedys ja,zapewne czesto mi to Bog pokazywal przez kogos, bo tak tez jest, czasem nie na darmo spotykamy ludzi na swej drodze ze slowem Pana Boga na ustach,czasem usmiechem,dobrym slowem,gestem,czasem bolesna prawda w oczy ale wazne,ze jest to wszystko bo w koncu czlowiek zrozumie ,ze nie jest sam na tej goscinnej ziemi,ze jest znami ,ze mna nasz Stworca,,,kazdemu kto bedzie to czytal dziekuje,ze mozecie to ode mnie przeczytac ,,,,milego dnia
kiedys tak zylam w ciemnosci ni dlatego,ze balam sike swiatla lecz go nie znalam,dzis znam- dzieki mojej corce ,zieciowi- to swiatlo ,staram sie by nigdy nie zgaslo aby plonelo wiecznym plomienien w mym sercu mimo,ze moze czasem ciezko by nie zgasl z przeciwnosciami zycia lecz chronie je i znowu czasem poprosze o pomoc corke by dodala mi sil to okropne powiecie,ze bazuje na jej wierze jaka ma do naszego ,Boga i Jego syna ,Jezusa Chrystusa, -wiem tez ,ze sila tego swiatla jest moja moca pomozcie mi aby nigdy nie zgasl ten plomien nadzieji,milosci ,wiary rowniez w czlowieka,,pomodlcie sie zamnie czasem,,za mojego wnusia,wnusie,corki i zieciow,,jesli naturalnie moge ,,,nie chce by ciemnosc do mnie powrocila-to koszmar,,
Światło ma to do siebie, że niektórzy do niego lgną, innych zaś razi. Wolą ciemność. Jedno jest natomiast niepodważalne: ciemność nie jest problemem, problemem jest brak światła! Pierwsze słowa Boga w Biblii brzmią: „Niech stanie się światłość!” Ta światłość była dobra i to nie było słońce. Bóg kiedy rusza zawsze włącza światła. Kiedy wprowadza Jednorodzonego na świat Jan stwierdza: „Prawdziwa Światłość, która oświeca każdego człowieka przyszła na świat.”
Ludzie zawsze będą podążać za światłem, dlatego do dzisiaj podążają za Jezusem. Nic i nikt nie jest w stanie zgasić ognia ewangelii. W Nazarecie ziomkowie dobrze „znali” Jezusa. Jednak nie przyjmując światła, pozostali w ciemności. Co za tragedia!
Bardzo dobry artykuł. Jest u Was co pojeść!
FAJNY TEKST!