– Nasza młodzież nie musi jeździć na dyskoteki do Sopotu, bo wytańczyli się już w kościele – powiedział pewien pastor zadowolony ze swoich młodszych podopiecznych. Dobrze rozumiemy co miał na myśli.
W sobotę w Trójmiejskim Centrum Chrześcijańskim poprowadziliśmy warsztaty tańca izraelskiego. Przyszło sporo osób. Dużo pozytywnej energii zostało uwolnionej podczas dwóch godzin radości. Uczestnicy wychodzili bardzo zadowoleni, pytając o następne spotkanie.
Podczas warsztatów obecni byli goście ze zgromadzenia Żydów Mesjanistycznych z Kaliningradu, którzy podzielili się swoimi tańcami, które wykonują podczas nabożeństw. Było to bardzo odżywcze doświadczenie.
Tańce izraelskie należą do grupy tańców południowych, które zazwyczaj wykonywane są w kręgu. Rosnące zainteresowanie sprawia, że wykonywane są zarówno przez profesjonalistów jak i amatorów na całym świecie. Każdemu tańcowi przypisany jest układ choreograficzny, którego uczestnicy się uczą. Każdego roku powstaje ok. 300 nowych tańców.
Co sprawia tak wielką ich popularność? Tańce izraelskie w idealny sposób zapełniają lukę emocjonalną jaka istnieje w wielu kościołach czy wspólnotach, a która wynika z braku zaangażowania ciała w zdrową formę ruchu. Pełni także rolę integracyjną. Usuwa bariery pomiędzy starszymi i młodszymi, kobietami i mężczyznami, ludźmi o różnym pochodzeniu.
Maciej Strzyżewski